Najlepiej zoptymalizowanym w branży e-commerce wskaźnikiem rankingowym Google od kwietnia br. niezmiennie pozostaje FID (First Input Delay), który odpowiada za czas interakcji witryny. Tylko 6 proc. przebadanych e-sklepów osiąga w nim wyniki wymagające poprawy. E-commerce dobrze radzi sobie również z poprawą czasu ładowania największego pliku graficznego, czyli LCP (Largest Contentful Paint). W kwietniu br. bardzo słaby wynik w tym wskaźniku zanotowało 10 proc. serwisów, w maju – 9 proc., a w czerwcu już tylko 8 proc.
Znacznie gorzej wyglądają rezultaty w czynniku CLS (Cumulative Layout Shift), mierzącym stabilność stron internetowych. Mimo iż w ciągu ostatnich trzech miesięcy jego optymalizacji dokonało 13 proc. z 5000 monitorowanych e-sklepów, nadal aż 31 proc. z nich notuje bardzo złe wyniki CLS.